Odcinek 31 : Kiedy wszystko się psuje
Młodszy braciszek
Ronaldo miał dziś dzień otarty swojej szkoły na który przygotował
stoisko. Był tym bardzo podekscytowany bo chciał żeby jego wychowawczyni
poznała jego rodzinę, po za tym obiecał kolegom z klasy że przedstawi
im Peridot. To wydarzenie było również ważne dla Ronaldo, po raz
pierwszy mógł zabłysnąć jako starszy brat, ponieważ do tej pory jak sam
stwierdził był beznadziejnym bratem i chciał to naprawić. Peridot i
Ronaldo właśnie przygotowywali się do wyjścia kiedy ogromna łapa Jasper
chwyciła dziewczynę. Jasper stwierdziła że Peridot ma w tej chwili iść z
nią oglądać jej ulubiony serial bo jej to obiecała. Peridot próbowała
jej spokojnie wytłumaczyć że owszem obiecała że go z nią obejrzy ale
jutro, dziś idzie do szkoły z Ronaldo. Jasper wrzeszczała że Peridot
powinna jej słuchać i robić co mówi bo jak nie to zniszczy jej
człowieka. Peridot już się trochę zdenerwowała i kazała jej zostawić
Ronaldo w spokoju co tylko rozwścieczyło Jasper i gdy ta próbowała wyjść
nagle obok niej głowy przeleciał jej bot który roztrzaskał się o
ścianę. W tym momencie Peridot nie wytrzymała zaczęła wrzeszczeć że
Jasper może nią pomiatać, grozić jej ale tego że niszczy jej rzeczy nie
zniesie. Skoro tak to niech Jasper radzi sobie sama. Po czym wyszła z
trzaśnięciem drzwiami. Jasper na to tylko wzruszyła ramionami
stwierdzając że w końcu wróci.
Odcinek 32 : Nie do naprawienia
Jednakże
od tamtego czasu Peridot nie pojawiła się w świątyni, trzymała się z
daleka. A Jasper nie radziła sobie z tym najlepiej. Co noc niszczyła
wszystko co tylko mogła i stała się jeszcze bardziej nerwowa niż zwykle.
Którejś nocy Steven miał dość zakrywania głowy poduszką i postanowił
pójść po pomoc. Kryształy były na jakiejś misji więc zwrócił się do
jedynej osoby jaka została czyli Lapis. Poprosił ją ze łzami w oczach
żeby coś zrobiła, ta zatem ze spokojem weszła do szalejącej Jasper. Ta
natychmiast się zatrzymała patrząc z zaskoczeniem na dziewczynę która
pojawiła się w jej drzwiach. Lapis kazała jej się uspokoić bo straszy
Stevena po czym wyszła. Zabrała chłopca i została z nim całą noc by go
uspokoić.
Odcinek 33 : Bruzdy
Pearl z zadowoleniem
stwierdziła że z Jasper chyba jest już lepiej i zaczyna sobie jakoś
radzić bo nie musi codziennie po niej sprzątać. Jednakże było zupełnie
odwrotnie, Jasper była jednym wielkim kłębkiem nerwów, czekającym tylko
aby eksplodować. Jej ręce poznaczone były świeżymi ranami i bruzdami,
twierdziła że to się stało podczas misji ale była zbyt dobrze
wytrenowaną wojowniczką by do tego dopuścić. W końcu jednak miarka się
przebrała i Jasper wściekła się o drobnostkę, Steven chciał jej jakoś
pomóc, widział jak zaciska nerwowo szpony na swoim ramieniu aż do krwi i
chciał ją jakoś powstrzymać jednak kiedy podszedł do niej i dotknął jej
ramienia ta się przestraszyła i go od siebie odrzuciła. Ta w
przerażeniu podbiegła do niego chcąc sprawdzić co się stało. Nie chciała
go skrzywdzić, po prostu była tak mocno pogrążona w swoich myślach że
nie spodziewała się tego że ktoś może chcieć się do niej zbliżyć.
Przestraszyła się i zareagowała instynktownie. W tym momencie przybyły
Kryształy i zajęły się chłopcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz