poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Odcinek 41 - Death is in the light


~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
ROZDZIAŁ VI : DEATH IS IN THE LIGHT
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Odcinek 41 : Death is in the light (Odcinek stworzony na podstawie mojego snu)
Dzień wydawał się zupełnie zwyczajny Connie przyjechała żeby pochwalić się przyjęciem do nowej szkoły. Nie zdążyła się jeszcze pochwalić rodzicom, najpierw chciała pokazać je Stevenowi. Jednakże pech chciał że pojawił się dziwny portal i porwał dokumenty. Steven bez namysłu wskoczył w portal za nimi, gdyś były ważne dla Connie. Dziewczyna chciała go powstrzymać ale niestety poleciała razem z nim. Zauważył to Ronaldo i chcąc ich ratować sam także wpadł, a portal zamknął się za nimi. Wszyscy troje trafili do zrujnowanego miasta które kiedyś było Stonevalley, miejscem gdzie czasami Steven i jego ojciec przyjeżdżali bo detergenty do myjni. Wszystko było tu zniszczone i dookoła ani żywej duszy. Po dłuższej wędrówce spotkali dwójkę tutejszych, była to dójka dzieciaków chłopak i dziewczyna, próbowali odpalić stary zniszczony samochód. Dowiedzieli się od nich że cały świat tak wygląda i to od ładnych paru lat. Cała trójka zgodnie stwierdziła że muszą się dostać do Beach City i odnaleźć Kryształy, poprosili zatem dwójkę nieznajomych by ich tam zabrali. Czekała ich długa droga, na szczęście udało im się odpalić samochód. Dan nie był najlepszym kierowcą a na pytanie czy ma prawo jazdy się roześmiał twierdząc że w tym świecie albo nauczysz się sam prowadzić albo nigdzie nie dojedziesz. Po drodze od nowych znajomych Steven, Ronaldo i Connie dowiedzieli się że przyleciały ogromne statki i zaczęła się wojna, w końcu doszło do sojuszu i wtedy to powstał w tym mieście ogromny kryształowy zamek który miał być twierdzą niejakiej Yellow Diamond. Któregoś dnia pojawiło się jasne światło i wszystkie kryształy zniknęły, nikt nie wie dlaczego. Connie prosi Dana aby ten zawiózł ich do tego zamku, może uda im się czegoś tam dowiedzieć. Jednak gdy docierają na miejsce okazuje się że do twierdzy nie ma żadnego wejścia, wygląda jakby była stworzona z jednej solidnej bryły. W końcu podchodzi tam Ronaldo i okazuje się że przed nim otwierają się drzwi, jakby to miejsce na niego czekało. Gdy wchodzą do środka tak jak przewidywali całe to miejsce jest puste. Jedyne co znaleźli to zniszczone okulary Peridot i jej palce. Ronaldo zaczął podejrzewać najgorsze, na widok zniszczonych okularów się załamał. Reszta próbowała go pocieszyć, że prawdopodobnie zostawiła je tu w pośpiechu, może uciekała. W końcu nic nie znalazłszy ruszyli dalej. Tym razem musieli się przedrzeć przez dolinę, jednak według Dana i Annie to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc, na szczęście oni znali zasady jakie tam panowały. Dowiedzieli się wtedy że cała ziemia obecnie jest zniszczona a po jej powierzchni podróżują potworne stworzenia których nie potrafią zabić, bo obojętnie ile razy by ich nie zabijali one wracają. Przeprawa przez dolinę odbywała się spokojnie, jednakże przechodzili przez dawno zapomniane i niepokojące maszyny pozostawione przez Kryształy, nawet Steven nie wiedział do czego mogły służyć. Jak się dowiedzieli część z nich miała chronić to miejsce, a inne miały za zadanie odbudować je, jednak po zniknięciu kryształów nie miał ich kto kontrolować. Część z nich mimo upływu lat wciąż działa, ale coraz słabiej. Zbliżał się wieczór, zatrzymali się w starym obozowisku. Podobno dawniej mieszkali tu tymczasowo robotnicy którzy pomagali przy odbudowie. Pozostała tam małe kopuła która chroni wędrowców, jednak kopuła coraz bardziej się zmniejsza. Aby przetrwać tu noc musieli wiedzieć dokładnie gdzie są te kopuły i chronić się w nich na noc, bo każdy kto pozostawał po za nią gdy zapadał zmierzch narażał się na wielkie niebezpieczeństwo. Jakoś udało im się przetrwać i zrozumieli z czym mają do czynienia, były to odłamki kryształów które w jakiś sposób się połączyły i teraz stanowiły zagrożenie dla wszystkich istot. Niestety nie było już Kryształów które mogły by je powstrzymać. Było ich zbyt dużo by były zbyt potężne by sam Steven mógł stanąć przeciwko nim. Gdy w końcu dotarli do świątyni okazało się że jest całkowicie pusta. Znaleźli kilka notatek Garnet i Pearl opowiadających o sojuszu z Yellow Diamond który był tylko przykrywką dla jej planu zawładnięcia ziemią, o odejściu Peridot i Jasper które zostały zdrajczyniami. Razem z Yellow Diamond zamierzały zniszczyć najpierw Kryształy a potem życie na ziemi. Sytuacja wyglądała źle, nie było już żadnych kryształów, a świat był coraz bardziej wyniszczany. Tej nocy Ronaldo nie wytrzymał, załamał się, to wszystko przez to że wpadli do tego portalu. Wyrzucił nawet przedmioty należące do Peridot. W końcu zdradziła Kryształy i wróciła do Yellow Diamond. Jak się okazało gdy tylko "palce" Peridot znalazły się w powietrzu uformowały ekran. To by komputer osobisty Peridot. Connie przypomniała sobie że Peridot prowadziła dziennik i możliwe że jest tam zapis o tym co się stało z Kryształami. Rzeczywiście Ronaldo odnalazł jej dziennik, kiedyś sama go uczyła jak obsługiwać jej komputer. Pierwsze wpisy mówiły o tym że przybyła Yellow Diamond i Peridot buduje dla niej twierdzę. To by wyjaśniało dlaczego otworzyła się dla Ronaldo, Peri cały czas miała nadzieję że ten wróci. Następny dziennik był o tym że poszukiwania trwają, niesyty nie przynoszą rezultatów. Peridot wyglądała na całkowicie rozbitą aż Jasper zabrała jej dziennik. Kolejny był o tym że Peridot obwinia za zniknięcie dzieciaków Kryształy. Na następnym prawie w histerii wyznaje że pomogła Yellow Diamond i Jasper zabić Kryształy, oraz dowiadujemy się że Yellow Diamond miała dowody na to że to właśnie Kryształy zabiły Ronaldo. W następnym Peridot wygląda naprawdę źle, mówi o tym że Yellow Diamond poprosiła ją żeby ta zniszczyła wszystkie istoty ludzkie, a ona odpowiedziała że "tak zrobi to". Jak gdyby nigdy nic. Później mówi że che spać, tak bardzo jest zmęczona. Widać że jej stan jest wywołany nadużywaniem Księżycowej Wody. Prawdopodobnie zażywa ją aby pogrążyć się we śnie i ponownie być z Ronaldo i całą resztą która już nie żyje. Na końcu przychodzi Yellow Diamond niczym kochająca matka mówi że zabierze ją spać aby ta jutro mogła dokończyć swoją śmiercionośną maszynę. Ronaldo patrzy na ten materiał wielkimi oczyma, z przerażeniem oglądając kolejne nagrania. Ostatnie nagranie jest wręcz przerażające, Peridot jest w tragicznym stanie, nie może sobie nawet przypomnieć daty, ma podkrążone oczy, wygląda strasznie. Mówi że w śnie przyszedł do niej Ronaldo i wyznał że wszystkie dowody które miała Yellow Diamond były sfałszowane. Peridot wyznaje że były zbyt zaślepiona swoim gniewem i rozpaczą by to zauważyć. Yellow Diamond od początku nią sterowała. Wzywa też Jasper, ale po chwili przypomina sobie że ta nie żyje.
-Ta planeta tyle wycierpiała przez nas, popełniliśmy tyle błędów i skrzywdziliśmy tyle istnień... ale to koniec... żadna istota ludzka już nie ucierpi przez kryształy. Powstrzymam Yellow Diamond, już żaden człowiek nie zostanie skrzywdzony przez kryształ... nigdy... śmierć jest w świetle. - Tak brzmiały jej ostatnie słowa. Ronaldo siedział na ziemi osłupiały. Dan szybko zrozumiał o co tu chodzi, skoro Peridot stworzyła maszynę niszczącą kryształy a te potwory które niszczą ziemię są po częsci kryształami czy też ich fragmentami to gdyby jej jeszcze raz użyć ziemia była by wolna. Tylko jak ją znaleźć? Tym czasem Ronaldo całkowicie się załamał, to wszystko się stało bo zniknęli. Gdyby tam byli, mogli by coś zrobić. Gdyby tylko był wtedy przy Peridot, gdyby jej powiedział że źle robi, ale go nie było. Connie stwierdziła że Peridot przynajmniej na końcu zrozumiała swój błąd i chciała go naprawić. Chciała ocalić tą planetę i jej mieszkańców, a skoro jest szansa że mogą im pomóc to powinno to zrobić. Wtedy Ronaldo wziął się w garść i stwierdził że wie gdzie jest maszyna Peridot, jak sama stwierdziła "śmierć jest w świetle", ona mówiła o latarni morskiej. Dotarli tam i rzeczywiście miał rację cała latarnia była jednym wielkim działem. Ronaldo zaczął się martwić że nawet jesli uda im się je odpalić to Steven też może ucierpieć, jednak ten stwierdza że jest tylko w połowie kryształem i nic mu nie będzie. Zatem w końcu udaje im się je uruchomić i blask zalewa ziemię, wszystkie potwory padają, niestety Steven też upada. Wyznaje m że Peridot czegoś go jednak nauczyła, że czasami trzeba się poświęcić dla większego dobra. Kolejny snop światła oblewa jego omdlewające ciało.
W tym momencie Garnet zrywa się do biegu chwyta Stevena nim ten wbiegnie do portalu za dokumentami i zaczyna go tulić ze łzami w oczach. Mówiąc że to tylko dokumenty i że nie są aż tak ważne. Portal znika a Connie i Ronaldo podbiegają do tulącej Stevena Garnet. Chłopak pyta dlaczego ta płacze, a ona odpowiada że dlatego że Steven jest młodym dzielnym mężczyzną. Chłopiec zupełnie nic z tego nie rozumie. Wszystko to było tylko wizją Garnet która miała okazję przekonać się co mogło by się stać gdyby Steven wpadł do tego portalu.
Garnet w końcu odchodzi i spotyka Pearl oraz Ametyst wyznając im że Yellow Diamond pojawi się tu prędzej czy później a jej potęga jest naprawdę wielka, jednakże właśnie dlatego muszą uważać na Jasper i Peridot, bo może się okazać że odegrają w przyszłości znaczącą rolę. Muszą zrobić wszystko by pokochały tą planetę i stały się jej częścią. Teraz są jak dzieci, zagubione, wystarczy im pokazać drogę. Perl stwierdza że to przerażająca wizja że możliwe iż kiedyś to od nich ma zależeć ich los. Garnet odpowiada tylko "czas pokaże".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz