środa, 12 sierpnia 2015

Odcinek 54, 55, 56

Odcinek 54 : Czy tu zawsze tak było?
 ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Dni mijały a Jasper i Peridot widywały się coraz rzadziej, całe dnie zajmowała im praca. W końcu przyszedł rozkaz wyruszenia na wojnę dla żołnierzy Yellow Diamond, czyli w tym także dla Jasper. Jednak przed wyruszeniem ta koniecznie chciała spotkać się z przyjaciółką.
-Peridot, dostałam rozkaz... mam wyruszyć z wojskami Yellow Diamond na wojnę. - Stwierdziła ze spokojem przeplatanym ze smutkiem.
-Na wojnę? Na jak długo? - Dopytywała z przerażeniem.
-Jeszcze nie wiem, sama rozumiesz, oni nigdy za wiele nam nie mówią. - Uśmiechnęła się krzywo dziewczyna.
-Zatem będę czekała. - Odpowiedziała jej z wymuszonym uśmiechem. -Jasper?
-Tak?
-Czy tu zawsze tak było? Tak zimno... tak pusto? - Zapytała Peridot uciekając gdzieś wzrokiem.
-Obawiam się że tak. - Odpowiedziała jej szczerze wojowniczka. Stały tak jeszcze chwilę po czym pożegnały się i każda odeszła w swoją stronę.

Odcinek 55 : Dość tego! 
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Jasper została zatrzymana przez kogoś z załogi.
-To na jak długo wyrusza twoja kompania? - Zapytał kryształ.
-Na około 100 lat. - Odpowiedziała bez zastanowienia, zdając sobie własnie sprawę że jedna taka misja jest dłuższa niż całe dotychczasowe życie Peridot, musi zostawić ją na tak długo samą. Spojrzała jeszcze w stronę w którą udała się przyjaciółka ze smutkiem i zobaczyła że ktoś z załogi na nią krzyczy. Bez namysłu rzuciła się w tamtą stronę odpychając go od dziewczyny.
-A ty co niby wyprawiasz? - Warknęła dziewczyna.
-Jak to co? Uczyłem tylko ten bezużyteczny Tech-Gem gdzie jego miejsc. - Odpowiedział oburzony kryształ.
-Zabijałam za mniejsze rzeczy. - Warczała wściekła Jasper. Tym czasem Peridot chwyciła za jej rękę.
-Proszę cię, nie warto. - Zapiszczała tylko.
-Jesteś żołnierzem co cię obchodzi los jakiegoś Tech-Gemu?!? Zajmij się lepiej swoją pracą! Zejdź mi z oczu! - Wrzasnął jednak w tym momencie Jasper nie wytrzymała i przyłożyła mu po czym pociągnęła Peridot za sobą.
-Chodź! Wynosimy się stąd! - Wrzasnęła zabierając ze sobą dziewczynę.

Odcinek 56 : Dom jest tam gdzie ty
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Jasper i Peridot ruszyły do kapsuł ratunkowych aby wydostać się z tego strasznego miejsca jednak kryształ który znokautowała Jasper od razu wezwał wsparcie więc nie było to łatwe. Po drodze Jasper musiała walczyć z kryształami które chciały ich powstrzymać, na całe szczęście była w końcu jaspisem czyli jednym z potężniejszych kryształów we wszechświecie. W końcu udało im się dostać do kapsuły i wspólnie razem odleciały. Stały wspólnie w kapsule patrząc sobie w oczy.
-Wracajmy do domu. - Rzekła z bladym uśmiechem Jasper.
-Tak, wracajmy. - Odrzekła Peridot przytulając się do przyjaciółki.
 ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz