środa, 12 sierpnia 2015

Odcinek 51, 52, 53

Odcinek 51 : Nie będzie cię
Pearl próbowała dość do tego jaki statek do nich właśnie leci i jak wielkie stanowi zagrożenie, jednakże nie była w stanie rozpoznać oznaczeń. Podejrzewała że jest to statek transportowy ale nie miała pewności ponieważ przez te wszystkie lata jej nieobecności oznaczenia statków mogły się zmienić. W końcu nie można było dłużej trzymać tego w tajemnicy więc została wezwana Peridot i Jasper. Pearl oznajmiła im że leci po nie statek i pokazała im transmisję. Peridot stwierdziła że one już o tym wiedzą i od paru dni się pakują. Wskazała na zapas herbaty i Mirindy w kącie. Dziewczyna powiedziała że nie mają się czego bać to tylko statek transportowy, zabierze je i będzie po problemie. -Po za tym nie musicie się martwić, nie zamierzamy niszczyć ziemi. Wiecie ile się napracowałam żeby odbudować smażalnię rodziny Ronaldo? - Powiedziała z pełną powagą Peridot.
-Nie ma to jak priorytety. - Mruczała pod nosem Pearl.
W tym momencie przyszedł Ronaldo który usłyszał kawałek rozmowy. Właśnie się dowiedział że Peridot i Jasper nie będzie na otwarciu ich nowej restauracji nad którą tak ciężko pracowali, a ona mu nawet nie powiedziała o tym że wraca do domu. 

Odcinek 52 : Czas rozstań 
Ronaldo był strasznie zdołowany faktem że Peridot i Jasper wracają do domu. Peridot była tak podekscytowana tym że wreszcie zobaczą Homeworld że nie pomyślała nawet o tym by poinformować Ronaldo. Chłopak właśnie siedział na plaży i pisał coś w piasku patykiem. Peridot przysiadła się obok niego.
-Wiedziałem że chcecie wrócić do domu, ale myślałem że może z czasem to miejsce stanie się dla was domem. Łudziłem się że zostaniecie tu z nami na zawsze. - Mówił Ronaldo, Peridot siedziała obok w milczeniu.
-Chcecie wrócić do domu prawda? Tam jest wasze miejsce, prawda? Rozumiem to... ale będę tęsknił, i na to już nic nie poradzę. - Schował twarz w dłonie.
-Też będę tęskniła, ale jeśli teraz nie polecimy to nie wiadomo kiedy następnym razem zdarzy się taka okazja.
-Wiem o tym. - Stwierdził ze spokojem. Przesiedzieli tak cały dzień wspólnie.

Odcinek 53 : Daleka droga do domu
W końcu nadszedł dzień rozstania ogromny statek zawisł nad Beach City. Obie dziewczyny się ze wszystkimi pożegnały. Ronaldo ledwo się powstrzymał by nie krzyknąć i nie rzucić się by zatrzymać Peridot na ziemi gdy znikała w błękitnym blasku transportera. To był już koniec, odeszły. A życie wracało do normy, jak gdyby nigdy ich nie było, Ronaldo nie mógł się z tym pogodzić, że wszyscy zachowywali się wręcz jakby o nich zapomnieli. Tym czasem Jasper i Peridot z radością powitały bezkresną czerń kosmosu. Cieszyły się każdą minutą na statku pośród podobnych sobie. Jednak praktycznie od razu gdy znalazły się na statku wyższy rangą kryształ przydzielił im obowiązki stwierdzając że skoro już fatygował się na tą parszywą planetę po dwa bezużyteczne kryształy to niech zarabiają na siebie i swoje utrzymanie. Jeśli kryształ nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków do których został stworzony jest całkowicie bezużyteczny i należało by go zniszczyć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz