~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Peridot wpadła wściekła do świątyni zaciskając ręce w pięści.
-Więc to chciałaś ze mną zrobić, co?!?! ASYMILACJA! TO CHCIAŁAŚ OSIĄGNĄĆ?!?!?! POCHŁONĄĆ SŁABSZY KRYSZTAŁ!?!?!? - Wrzeszczał Peridot tak że Jasper aż oniemiała, siedziała wryta w fotel z zaskoczoną miną.
-Co? O czym ty mówisz? - Zapytała po chwili niepewnie.
-Jak to O CZYM! - Warknęła Peridot.
-Posłuchaj Peri... ja... nie chciałam... - Jasper wbiła wzrok w ziemię.
-Więc wiedziałaś! Wiedziałaś dokładnie co się dzieje i nie powiedziałaś nikomu! Nie wierzę! Po prostu nie wierzę! - Wrzeszczała zirytowana Peridot. -Mogłam przez ciebie zginąć!
-Ja... Peri... ja... - Jasper nie wiedziała co powiedzieć. - Ja nigdy jeszcze nikogo nie... zasymilowałam... nie wiem jak to jest ani jak to się robi... wiem że jaspisy są do tego zdolne ale ja nigdy... Peri...
Peridot pokręciła tylko głową i wyszła trzaskając za sobą drzwiami.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Podczas jednej z misji schwytania skorumpowanego kryształu Jasper niefortunnie stanęła i wpadła do jakiejś jaskini. W środku dostrzega że coś się błyszczy. Był to kryształ górski mocno wciśnięty w skałę. Jasper bez namysłu z całą swoją siłą wyciągnęła go z jego więzienia. Kryształ który w czymś utknie nie może się odrodzić, na tej zasadzie Kryształy trzymały skorumpowane minerały w swojej świątyni. Kwarc który znalazła nie wyglądał na uszkodzony, Pearl stwierdziła że musi pochodzić jeszcze z wielkiej wojny. Po paru dniach w końcu kryształ się przebudził jak tylko zrozumiał że jest już wolny ze swojego więzienia. Jak się okazało był to jeden z przybocznych Rose Quartz. Bardzo stary kryształ górski którego nazywali Grnadpa Quartz. Był wdzięczny Jasper że go uwolniła.
Odcinek 81 : Złamana pieczęć
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Kryształy bardzo się cieszyły z odnalezienia ich dawno uznanego za zmarłego towarzysza broni. Szczególnie Pearl, która pamiętała jeszcze jak walczyła u jego boku podczas wojny. Grandpa Quartz opowiadał o wojnie, o Rose Quartz i o tym jak wyglądało kiedyś życie kryształów. Steven słuchał go jak zahipnotyzowany. Jasper nie mogła uwierzyć że jakiś kryształ górski ma własną wolę i nie jest tylko i wyłącznie marionetką White Diamond. Nagle ziemia się zatrzęsła aż wszyscy się przestraszyli. Wszyscy wybiegli przed świątynię. Jak się okazało ogromny potwór właśnie niszczył wszystko co się dało.
-Co to jest? - Przestraszyła się Pearl.
-Nie zniszczyliście go?!?! - Wrzasnął Grandpa Quartz.
-Znaczy że wiesz co to jest?!
-To Sevital! Dawno temu walczyłem z nim ale nie dałem rady go pokonać! Zapieczętowałem go zatem poświęcając swój kryształ. Myślałem że go zniszczyliście, dlatego mnie uwolniliście! - Tłumaczył im Quartz. -Nie mogłem go pokonać kiedy byłem młodszy i w pełni sił... jak więc teraz mam mu dac radę?
-Nie martw się! My teraz bronimy ziemi! Damy mu radę! - Stwierdziła z przekonaniem Ametyst po czym wszyscy ruszyli na potwora.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Odcinek 79 : Nigdy więcej! * - To nawiązanie do poprzednich odcinków od 42 do 49 w których to podczas wymuszonej fuzji Jasper uszkodziła kryształ Peridot i nikt nie wiedział co się właściwie stało. Teraz wyjaśniło się że Jasper nieświadomie omal nie zasymilowała kryształu Peridot, co oczywiście zakończyło by się śmiercią dziewczyny, jej złączeniem na stałe z Jasper.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz